Grzeczność, wzajemny szacunek to coś, co od razu po przyjeździe urzekło mnie w Japonii, a czego bardzo brakowało mi w rodzimym kraju – wyjaśnia. – Tu wszystko jest takie proste, przejrzyste. Nikt pod nikim dołków nie kopie, ludzie sobie pomagają. Nie ma kombinatorstwa, skoro są zasady, to się ich po prostu przestrzega.
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,147125,30715981,wyjechala-na-japonska-prowincje-sprzedaje-tam-polskie-zapiekanki.html?_gl=1*1d2n8bk*_gcl_au*OTg0MTA3NjIwLjE3MDUwMDgwMzk.*_ga*MTI1NDQwNDU1NS4xNzA1MDA4MDM5*_ga_6R71ZMJ3KN*MTcwOTI4ODk4Ny4xOTYuMC4xNzA5Mjg4OTg3LjAuMC4w&_ga=2.24780210.925663734.1708825856-1254404555.1705008039#S.TD-K.C-B.3-L.1.duzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz