Motto: Prawda jest dobrem rzadkim, na które nie stać polityka
ZD nie jest politykiem, lecz analitykiem, który na podstawie przekrojowych danych statystycznych, gospodarczych i społecznych, ocenia stan rozwoju społecznego państw które znalazły sie w jego kręgu zainteresowania.
Nie zwracając uwagi na swoje sympatie polityczne potrafi powiedzieć "brawo PIS" gdy ze statystyk wynika, że w 2014 polskie PKB zaczęło się ostro piąć w górę,
lecz gdy w statystkach po 2014 Polska gwałtownie zaczęła tracić jakość jako państwo sprawnie zarządzane -równie mocno ten statystyczny fakt zaakcentuje.
Jest prozachodni.
Gdy mówi o państwach wkraczających na ścieżkę rozwoju, i mocno podkreśla, że nie ma dla nich innej drogi, jak naśladownictwo dokonań gospodarczych Zachodu. Japonia, Korea Płd. poszły tą drogą i osiągnęły sukces.
Jednocześnie jest krytyczny wobec USA i Anglosasów.
Jest prorosyjski, gdy mówi, że Ukraina tej wojny z Rosją nie wygra, że Rosjanie mają swoje interesy, które zostały zignorowane.
A z drugiej.
Antyrosyjski gdy twierdzi, że rosyjska gospodarka jest do niczego i wymaga przeobrażeń w stylu Zachodnim.
Jest antyeuropejski gdy mówi, że UE okazała sie dobra dla Niemców (i dla Polski) lecz nie dobra dla większości państw z Zachodu i że ulegnie rozpadowi jeżeli sie nie zreformuje.
Proeuropejski, gdy docenia integracje europejską i namawia do Reformy UE.
Na marginesie.
Prawda nie jest i nie może być -czarno biała, nie podlega ocenom moralnym i nie da sie z niej zrobić zgrabnej spójnej opowieści.
Trzeba sie trzymać faktów (danych) ujętych w statystkach, pokazujących nie tylko aktualny stan rzeczywistości lecz długookresowe zależności.
Moim zdaniem statystyczne analizy ZD są ewenementem nie mającym sobie rwanych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz