Historia swiata, która zjeła Harariemu trzy opasłe tomy doprowadzona do pro domo sua- napisana w pół strony
W końcu jak wiesz wszystko musi sie opierać na realu gospodarczym. Przez wieki panowały różne formy wyzysku: niewolnictwo, nasza narodowa pańszczyzna itp. A ponoć najgorzej nam ludziom było gdy odkryliśmy uprawę rolną, niewielki nadmiar, gdy można jedzenie magazynować. Dotychczas wolny człowiek silny, inteligentny, dobrze się odżywiający i mający wolny czas (na amory, plotki, opowieści przy ognisku) porzucił wolnośc w imię bezpieczeństwa. Dawniej bywał głodny i zdobywanie żywności wiązało się z ryzykiem. Wolność zamienił na bezpieczeństwo, kosztem harówki, złego odżywienia (jednostronnego), i fatalnych warunków higienicznych. Nadwyżki żywności nad aktualne potrzeby uruchomiły obrót pieniądzem, nierówności klasowe i możliwości rozwoju dla tych którzy znaleźli sie na górze piramidy. Większość ludzi popadła w nędzę i opresje, bo produktywność była zbyt niska aby zapewnić wszystkim członkom populacji wówczas żyjącej dobrobyt. Podobny schemat rozwoju powtórzyli Chińczycy lecz osiągnęli zaspokojenie potrzeb w ciągu czterdziestu lat. Także nasze niskie płace i ideologia ratuj sie kto może, nie licz na państwo, dały nam kopa rozwojowego. Też uważam, że teraz mamy prawie wszystko w realu gospodarczym co potrzebne aby płace poszły w górę. Na przeszkodzie stoi brak ścieżki dojścia i mała nadzieja na konieczne w tej sytuacji samoograniczenie, bo na dorównanie najbogatszym nas na razie nie stać, bo nie mamy chińskiej nowoczesności.
W końcu jak wiesz wszystko musi sie opierać na realu gospodarczym.
Przez wieki panowały różne formy wyzysku: niewolnictwo, nasza narodowa pańszczyzna itp.
A ponoć najgorzej nam ludziom było gdy odkryliśmy uprawę rolną, niewielki nadmiar, gdy można jedzenie magazynować.
Dotychczas wolny człowiek silny, inteligentny, dobrze się odżywiający i mający wolny czas (na amory, plotki, opowieści przy ognisku) porzucił wolnośc w imię bezpieczeństwa. Dawniej bywał głodny i zdobywanie żywności wiązało się z ryzykiem. Wolność zamienił na bezpieczeństwo, kosztem harówki, złego odżywienia (jednostronnego), i fatalnych warunków higienicznych.
Nadwyżki żywności nad aktualne potrzeby uruchomiły obrót pieniądzem, nierówności klasowe i możliwości rozwoju dla tych którzy znaleźli sie na górze piramidy.
Większość ludzi popadła w nędzę i opresje, bo produktywność była zbyt niska aby zapewnić wszystkim członkom populacji wówczas żyjącej dobrobyt.
Podobny schemat rozwoju powtórzyli Chińczycy lecz osiągnęli zaspokojenie potrzeb w ciągu czterdziestu lat.
Także nasze niskie płace i ideologia ratuj sie kto może, nie licz na państwo, dały nam kopa rozwojowego.
Też uważam, że teraz mamy prawie wszystko w realu gospodarczym co potrzebne aby płace poszły w górę.
Na przeszkodzie stoi brak ścieżki dojścia i mała nadzieja na konieczne w tej sytuacji samoograniczenie, bo na dorównanie najbogatszym nas na razie nie stać, bo nie mamy chińskiej nowoczesności.